Choć ostatnie miesiące skutecznie uniemożliwiają nam podróże, do wymarzonych miejsc możemy przenieść się choćby wirtualnie. Dziś zabieram Was w miejsce, gdzie słońce grzeje mocniej, a zapach ziół unosi się powietrzu. Przyjrzymy się wspólnie niezwykłej aranżacji toskańskich domów.
Rodzinne ciepło i styl
Wybierając się na wycieczki do wszelkich zakątków świata, nigdy nie wybieram hoteli. Zawsze staram się, znajdować sobie lokum u mieszkańców danego regionu. Dzięki temu mogę lepiej zrozumieć ich kulturę, posmakować tradycyjnej kuchni, a także przyjrzeć się temu jak mieszkają. Będąc w Toskanii, miałam przyjemność nocować w dwóch niezwykle wspaniałych domach. Jako pierwsza ugościła mnie Costanza wraz ze swoim mężem Flavio. Mieszkają w jednym z najpiękniejszych miast w Toskanii, a mianowicie w mieście Lukka, nazywanym miastem kościołów.
Młode małżeństwo wybudowało sobie całkiem pokaźny dom, z pięknym ogrodem, który zagospodarowali, tak by móc organizować letnie przyjęcia na świeżym powietrzu i gościć swoją dużą rodzinę. Wchodząc do ich domu, od razu czuje się włoski klimat. Ciepłe kolory ścian, duże okna, bardzo przestronna kuchnia. Chyba to właśnie ona wywarła na mnie największe wrażenie. Może dlatego, że dokoła niej ciągnie się marmurowy piękny blat, a pośrodku stoi stół, przy którym naje się co najmniej 12 osób. Z ciekawością dopytywałam Costanzę, dlaczego akurat marmur. Dowiedziałam się, że tak naprawdę w każdym domu w Toskanii buduje się z wykorzystaniem marmuru. Ma to związek z dostępnością pięknego kamienia, ale też z przekonaniem, że tego jest to materiał idealny do wykończenia wnętrz. Falvio opowiedział, że w jego rodzinnym domu z marmur wykonana jest prawie cała łazienka, a nawet schody. Nikt nie zastanawia się, czy to praktyczne. Stoją za tym całe dziesięciolecia tradycji wnętrzarskiej. Dom Costanzy i jej męża jest niezwykle przytulny i piękny. Nie dlatego, że są zamożni i mogą mieć wszystko, co najdroższe, ale dlatego, że urządzili swoją przestrzeń niezwykle gustownie.
Tradycja i jakość
Pod koniec swojej podróży miałam przyjemność poznać wspaniałą starszą Panią, która oczarowała mnie zarówno swoim dobrem, jak i cudownym ponad stuletnim domem. Beatrice, bo tak miała na imię, mieszka na obrzeżach Florencji. Jej dom jest o wiele skromniejszy od poprzedniego, w którym gościłam. Jest jednak równie piękny i przytulny. Okazało się, że wybudował go dziadek Beatrice w 1915 roku. Niebywałe jest to, że poza kilkoma odświeżającymi remontami, dom zachowała swoją konstrukcję, ale i wewnętrzny wygląd. Oczywiście nie mogło zabraknąć marmuru. Wspaniałe szerokie parapety, blaty, wykończenia w łazience. Marmur, który tam jest, zachował swoje piękno i jakość przez te wszystkie lata. Stare mury, rodzinne portrety i zioła w oknach tworzą niezwykły toskański klimat.
Okazuje się, że każda podróż może być inspiracją. Dobre wzorce warte są. Marmur, uważany przez niektórych za niepraktyczny, charakteryzuje się wysoką trwałością i nie nastręcza większych trudności w utrzymaniu. Wykorzystanie kamieni naturalnych to tajemnica włoskiego designu.